Kolczyki z Karneolem, które musiałam mamie prawie siłą zabrać, żeby zrobić zdjęcia:) Tak jej się podobały. W ogóle największą fanką mojej biżuterii jest moja mama :D
A te oto słitaśne kolczyki z różowym ametystem przygarnęła moja siostra. Lubię robić z nimi interesy:D
A to jest Arturek - mały rozrabiaka, też lubi cioci tworki:)
Wszędzie go pełno. Na tym zdjęciu pomaga cioci robić sesje:D
Blog poświęcony został biżuterii artystycznej i autorskiej, wykonanej techniką wire wrapping. Technika ta polega na precyzyjnym owijaniu drucikami jubilerskimi. Jest to zajęcie wymagające dużo cierpliwości, sprawnych rąk oraz przede wszystkim wyobraźni. Jednak dzięki włożonemu wysiłkowi powstają prace, które są niezwykłe oraz co najważniejsze - niepowtarzalne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jaki Słodziak :* i jaki z Niego Pomocnik :***
OdpowiedzUsuńTe kolczyki z różowym ametystem wyglądają jak ptaki :* cudne są. No ale te z karneolem mmmmmmiodzio... nie dziwię się wcale, że Twojej Mamie tak się spodobały :*
Dziękuje:* Młody ledwo na nogach stoi, ale zawsze potrafi dostać się do czegoś ciekawego:) A te kolczyki różowe faktycznie coś takiego mają ptasiego:)
UsuńPiękna i misterna robota :)
OdpowiedzUsuńArcydzieła :)
Piękna robota i bardzo misterna :)
OdpowiedzUsuńArcydzieło:)
Piękne kolczyki :) Bardzo podobają mi się - chociaż nie noszę dużych kolczyków to oprawiłabym je w ramkę :)
OdpowiedzUsuńkażde z nich to arcydzieło:) podziwiam:) tak to jest z maluszkami, zawsze próbują "pomóc":P
OdpowiedzUsuń