Jest to Candy urodzinowe -mojo urodzinowe:)
13. Grudnia kończę lat... i nadszedł już czas aby ogłosić zasady:)
Jeszcze zanim to zrobię napiszę Wam, że prezenty są jak najbardziej mile widziane, dobrowolne i nie będą miały wpływu na losowanie zwycięzcy mojego Candy. Kto chce mój adres - piszcie śmiało. A kto chce mi zrobić niespodziewaną niespodziewajkę może adres wziąć od Ani :D hehe taki żarcik :)
Zasady:
- Należy umieścić podlinkowany banerek, do tego posta, na pasku bocznym swojego bloga,
- W komentarzu wyrazić chęć udziału w zabawie,
- Zabawa jest tylko dla osób aktywnie prowadzących blogi,
- Wysyłka tylko na terenie Polski,
- Zapisy trwają do 13.12 do godziny 12:00 w południe:)
- Losowanie przeprowadzę jak najszybciej, najprawdopodobniej dnia następnego :)
- Nagrodą jest wire-wrappowa niespodzianka (sama jeszcze nie wiem co to będzie:)
Jeszcze dwie małe informacje dla tych którzy czytają posty do końca :D
Pierwsza to taka, że nie trzeba być obserwatorem bloga, ale lepiej być, ponieważ osoba, która wygra ma dwa tygodnie na zgłoszenie się po nagrodę. Jeśli tego nie zrobi nagroda przepada, a dokładniej przejmuję ją ja :D hehe
(edit: to też żarcik:) Druga informacja to taka, że będzie nagroda pocieszajka! Oł jeaaa! :D
Już Wam wyjaśniam o co chodzi. Otóż na zdjęciu, które stanowi banerek na moje candy, jest znaczna część kamieni, które w tej chwili posiadam:) Jeśli ktoś z Was chciałby wygrać nagrodę-pocieszajkę, (będzie to taka mała, skromniutka, wire wrappowa niespodziewajka. Szkoda zachodu :D), wystarczy w komentarzu dodatkowo napisać który kamień Wam się podoba i sensownie wyjaśnić dlaczego (ściemniajcie ile się da, możecie mi nawet legendę opowiedzieć:) albo ładnie opisać co chcielibyście ode mnie wygrać w candy:) Osoba której odpowiedź będzie najbardziej kreatywna, najbardziej mnie rozbawi, wzruszy lub najzwyczajniej najbardziej mi się spodoba wygra nagrodę pocieszajkę:)
Tak więc, komentujcie do woli! :D
Buziaki:D
To ja pierwsza?
OdpowiedzUsuńZapisuję się na candy ;-) banerek jest
Na nagrodę pocieszenia oczywiście liczę w razie czego.
Liczę na jeden z tych pięknych laspis lazuri. Od zawsze coś mnie ciągnie do tych kamieni a jeszcze żadnego nie mam w swojej kolekcji.
Legend opowiadać nie będę. Liczę na łut szczęścia.
To ja się zapisuję :) a jakbym czasem nie wygrała ;) to bym chciała pocieszajkę z tej niebieskiej kulki z przodu przed szkatułką albo z takiej niebieskiej pastylki w szkatułce z lewej strony, bo mi przypominają - pierwsza Neptun, a druga Ziemię :D
OdpowiedzUsuńJa z przyjemnością też się zapiszę. Gdyby nagroda pocieszenia miała trafić do mnie to bardzo podobają mi się te jasne pastylki u dołu. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńChętnie wygram a nawet się pocieszę tym owalnym turkusowo-brązowym kamykiem z prawej strony pod szkatułką O..O...O właśnie ten obok niebieskiej kulki, Tak to właśnie ten :D dlaczego? Lazur morza i piasek, nic więcej mi nie trzeba do szczęścia, czego i Tobie życzę :)
OdpowiedzUsuńMnie nie powinno się pokazywać takich obrazków jak na Twoim banerku, bo na widok takich pięknych kamyczków dostaję jakiegoś małpiego rozumu. Po prostu kocham je i nic na to nie poradzę.
OdpowiedzUsuńAle gdzie moje maniery? Przede wszystkim chciałam życzyć Ci wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin (18 prawda?)
Podziwiam Twoje prace już od dawna, są piękne i dopracowane, wiem co mówię bo sama zaczynałam od w-w ale jakoś nie potrafię skupić się na jednej technice i skaczę a kwiatka na kwiatek. Chętnie więc przygarnęłabym jakieś cudo :) Co do kamyczków, to jak już napisałam podobają mi się wszystkie bez wyjątku, ale gdybym musiała się na coś zdecydować, to ze szkatułki po lewej stronie wystaje kawałek takiej niebieskiej pastylki, to chyba jaspis, który nie dość, że jest w moim najulubieńszym kolorze, to jeszcze te żyłki, są obłędne! Tak więc ustawiam się grzecznie w kolejce:)
Pozdrawiam cieplutko :)
U Ciebie to nawet w ciemno ustawiam się w kolejce po Twoje cuuuuuuudeńkaaaa :***
OdpowiedzUsuńSkoro pocieszajka niespodziewajka ma być malutka to biarę największy kamień :P A konkretnie ten cudnej urody plasterek szary zez dziurką :P Buziaki :***
Nagroda fantastyczna .Kamienie zawsze są piękne, maja w sobie to coś.Mam do nich słabość,każda bytność w okolicach Złotego Stoku to kolejne trofeum.Jednak gdyby mi się nie poszczęściło i nie zgarnę wszystkiego ,to liczę na niebieską kulę -wygląda jak Wenus w ziemskiej atmosferze lub błękitną pastylkę w szkatułce.
OdpowiedzUsuńCzekam na wyniki.
Zapraszam na mikołajkowe candy solnyswiat.pl
baner na solnyswiat.pl
Chętnie przyłączam się do zabawy :) http://zaczarowanypapier.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie. Z przyjemnością zapisuję się na Twoje candy. Baner już wisi. Poddaję się losowi, może się uśmiechnie! Pocieszajkę przyjmę każdą! ;))
OdpowiedzUsuńChętnie wezmę udział w zabawie :)
OdpowiedzUsuńBaner wisi na blogu: http://kamira90.blogspot.com
Pozdrawiam Serdecznie
wszystkiego najlepszego z okazji 18tych urodzin:):D ja teraz tylko 18 co roku obchodzę:P:D no oczywiście, że biorę udział!:) taka wygrana to marzenie:) a jezeli chodzi o pocieszajkę to strasznie ciężkie zadanie bo takie ładne same kamienie wsadziłaś do zdjęcia:D
OdpowiedzUsuńlegenda: szła sobie Kasia drogą ( Kasia to ja:P ) patrzy a tam kamień leży. Taki piekny w formie łezki zielonkawy. Wzieła Kasia kamień w rękę a tu czary:kamień w wisiorek się zamienił a do wisiorka karteczka dołączona: pocieszajka od Agatki:) I dalej szła Kasia bardzo zadowolona:)
hehe
Najlepsze życzenia urodzinowe! Nieważne które, bo wiadomo, że kobiety z wiekiem młodnieją ;-) Z miłą chęcią dołączę do Twojego candy, bo nie mam ani nawet nigdy nie widziałam "na żywo" biżuterii w-w! A ja sroka biżutowa jestem, wstyd się przyznać..... :-) Podlinkowany baner na sutasz-agi.blogspot.com, zapraszam!
OdpowiedzUsuńCzytam posty do końca, ba! - nawet i komentarze! Zatem jeśli trafiła by mi się pocieszajka, to niech pocieszy mnie tym, co serwuję sobie w mroźne i ponure, jesienno-zimowe dni - turkusowe wspomnienie lata! Błękitne niebo, czysta błękitno-zielona woda egzotycznej zatoczki... To obraz-mantra, który przywołuję uzbrajając się w czapkę, szalik i rękawiczki...
Pozdrawiam serdecznie! :-)
To ja jak najbardziej sie pisze na niespodziankę, a pocieszajkę jak coś to też przygarnę. A najbardziej podobają mi się agaty, bo kojarzą się z moim imieniem (Agata) :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaka skrzynia skarbów działa na wyobraźnię! Z każdego z tych kamieni chciałoby się posiadać biżuterię:) Jednak najbardziej marzą mi się niebieskie dodatki.Jest mi w tym kolorku do twarzy:)Latem pięknie komponuje się z moimi ciuszkami.To kolor,który "noszę'zawsze przy sobie! Czekam niecierpliwie na losowanie i pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńOj trafiłam do ciebie przypadkiem i nie mogę się wynieść tyle tu cudeniek i błyskotek. Widziałam wisior lapis lazuli i nie mogę o nim zapomnieć takie to piękne. Staję więc nieśmiało do zabawy .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgłaszam się i ja, może się uda a pocieszajkę oczywiście też z chęcią przyjmę :) Najbardziej podoba mi się ten wielki kamyczek w jakby morskim kolorze, na którym leży mniejszy zielony:)
OdpowiedzUsuńMarzy mi sie... wisiorek z Lapis Lazuli ... bo z tymi drobinkami i żyłkami wygląda jak fragment wszechświata pełnego odległych galaktyk i gwiazd.... niezbadanej tajemnicy... nie pojętej potęgi. Kiedy byłoby mi ciężko, źle, miałabym wątpliwości... brałabym go w dłonie i powtarzała, że wszechświat dba o równowagę i nie zostawia pustych miejsc... i choć jestem dla niego takim małym połyskującym okruszkiem jak te na kamieniu to i dla mnie jest w planie jakieś jedyne w swoim rodzaju szczęście ... :)
OdpowiedzUsuńDopiero na Twoim blogu natrafiłam na biżuterię wire - wrapp. Wcześniej nie miałam pojęcia, że taka istnieje. Bardzo mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńJa robię tradycyjną biżuterię.
Baner i info o candy tutaj: http://bizuteriairekodzielo.blogspot.com/
Pozdrawiam!
Lubię takie niespodzianki i z przyjemnością biorę udział :)
OdpowiedzUsuńBanerek wisi ----> Mój blog Ma i Bla przy okazji zapraszam do siebie na rozdanie :) Pozdrawiam.
Ustawiam się w kolejce po cudowna nagrodę.
OdpowiedzUsuńOd dawna marzę o biżuterii wykonanej tą metodą.
Lubię niespodzianki więc i mnie nie może tutaj zabraknąć :).
OdpowiedzUsuńHaha, doczytałam post do końca ale pora robić kolację więc nie będę odbierać komuś wygranej ;).
To ja liczę na nagrodę główną i mam nadzieję, że tym razem mi się poszczęści :) A pocieszajke niech wygra ktoś kreatywny w piśmie, bo mi do tego brakuje ;)
OdpowiedzUsuńustawiam się. Banerek na dole bloga.
OdpowiedzUsuńJestem z tych czytających dokładnie i chętnie bym się ustawiła po jakąś pocieszajkę, ale... no ale nie umiem żadnego wybrać! Wszystkie są piękne... najpierw myślałam o jakimś czarnym podłużnym, ale potem zauważyłam te fasetowane, a w ogóle to może jakiś jaśniejszy... albo może trochę szaleństwa i kolorowo, żeby w końcu mieć odwagę się tak nosić... jaką by tu opowiedzieć legendę skoro nie umiem się zdecydować... prawdę powiem, odkąd mam dziecko nie mogę nosić kolczyków ze strachu, że uszy potracę... ale naszyjniki Dzieć toleruje... no i dla matki, która nawet wyjście do sklepu traktuje jak święto i stroi się jak sroczka, każdy drobiazg da mi tyle radości, że starczy stąd do Honolulu!
I dodatkowo KAŻDA pocieszajka sprawi, że oczy mi się zaświecą i będę najszczęśliwsza pod słońcem... a nie, że mam wymagania i chce ten a nie inny. Jestem idealną kandydatką do obdarowania :P i jeszcze, żeby był pokój na świecie - bo przecież to jest najważniejsze! ;) urzekła Cię moja historia?
Zapisuję się :)
OdpowiedzUsuńBaner tu: http://mini-miniaturki.blogspot.com/
Chcę walczyć też o "pocieszajkę".
Myślę, że najbardziej podoba mi się kamień leżący na dnie szkatułki, choć nie widać go na zdjęciu mam przeczucie, że ten najbardziej magiczny kamień jest właśnie tam. Legenda?
One zawsze mówią, że prawdziwe skarby są ukryte, na dnie szkatułek, kufrów, mórz i oceanów. Mój kamień nie jest bardzo błyszczący, jest też bardziej mlecznoszarobiały niż kolorowy. Nie rzuca się w oczy, ale gdy ktoś na niego spojrzy nie może przez dłuższą chwilę oderwać od niego wzroku. Dlatego też zapewne nie pokazałaś go na zdjęciu, inaczej wszystkie bez końca wpatrywałybyśmy się w ekrany komputerów.
Witaj:) Wędrowałam po stronach bloga i tak jakoś trafiłam na twój :) Tworzysz piękne rzeczy i tylko pozazdrościć talentu. Otworzyłam zdjęcie candy w nowej karcie by pooglądać twoje piękne kamienie. Nie znam się na nazwach,ale mi spodobały się dwa. Pierwszy to ten po prawej stronie szkatułki, taki duży prostokątny w paski w kolorach biało,burszytynowo,czerwonych,a drugi leży przy zapięciu szkatułki podłużny przeplatano turkusem,czernią i zielenią. Oba są śliczne i maja piękne połączenie kolorów. Byłyby u mnie traktowane po królewsku :) Dlaczego te,a nie inne? Pierwszy pasowałby do koloru moich rudych włosów,a drugi do stylu mojego ubierania,zielenie i to co lubię robić,a kocham zwierzęta i jestem wolontariuszem w schronisku. Gdybym miała wybierać między tymi dwoma kamieniami byłoby mi trudno,dlatego niech los pokaże czy będę szczęściarą.
OdpowiedzUsuń