Czaiłam się i czaiłam, aż w końcu skusiłam się na piękny okaz i oto co wyczarowałam:)
Teraz lecę coś na Candy wymyślić :D
Blog poświęcony został biżuterii artystycznej i autorskiej, wykonanej techniką wire wrapping. Technika ta polega na precyzyjnym owijaniu drucikami jubilerskimi. Jest to zajęcie wymagające dużo cierpliwości, sprawnych rąk oraz przede wszystkim wyobraźni. Jednak dzięki włożonemu wysiłkowi powstają prace, które są niezwykłe oraz co najważniejsze - niepowtarzalne.
Dokładnie: wyczarowałas! Bo bransoletka jest magiczna! Coś pięknego :******* uwielbiam Twoje prace :*
OdpowiedzUsuńWspaniała. Kiedy patrzy się na ten labradoryt to ma się wrażenie że patrzy się na las. Smufi światła przebijają się przez gęste szmaragdowe liście a na pierwszym planie widać kilka pni młodych drzewek. A to wszystko zaklęte i zaczarowane w twoje magiczne druciki. Kolejny raz jestem pod wrażeniem tych zawiłości i misternej precyzji. Cudowna praca.
OdpowiedzUsuńOczarowany elf
no wiesz...ja to powiem tylko jedno - łał! :)
OdpowiedzUsuńPiękna bransoleta;)
OdpowiedzUsuńOj tak, labradoryt to jeden z najpiękniejszych minerałów. A jeszcze w takiej oprawie <3
OdpowiedzUsuńwow! cudo:) dobrych słów użyłaś, że ją wyczarowałaś bo takich cudów to zrobić się nie da:)
OdpowiedzUsuńBransoletka jest piękna, magiczna! Ja też się skrycie kocham w labradorytach, te kamienie mają w sobie to "coś", taki wewnętrzny ogień...
OdpowiedzUsuńCudo po prostu!
OdpowiedzUsuńCudo po prostu!
OdpowiedzUsuńNiezwykła , arcydzieło po prostu !
OdpowiedzUsuńPiękna - podziwiam talent : )
OdpowiedzUsuńCzy robi Pani biżuterię na zamówienie?
OdpowiedzUsuńJeśli tak to proszę o kontakt katka0105@wp.pl
Piękna bransoleta, doceniam kunszt i zazdroszczę cierpliwości :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:
Niebanalna biżuteria
pozdrawiam cieplutko