niedziela, 11 listopada 2012

Kwiatki..

Lubię kwiatki jak widać:)
Mam z zamyśle tworzenie całej serii z takimi kwiatkami.
Już jestem w trakcie tworzenia wisiorka. Myślę również o kolczykach. Nawet wiem jak mniej więcej będą wyglądać. Chciałabym wszystko naraz robić. Hop siup i gotowe. Niestety kwiatki się długo robi. I paluszki bolą.. Oj bolą:)

Bransoletka nie ma zapięcia. Można ją dowolnie - lżej lub mocniej- ścisnąć na ręce. Na żywo wygląda lepiej. Zdjęcia nie oddają jej uroku. Ja jestem z niej bardzo zadowolona. Nie w 100%, ale prawie:) Pierwsza rzecz od czasów Kolczyków Perłowa Noc, która wyszła z pod moich rąk i mi się naprawdę podoba:)

Te małe koraliki to 6mm Agaty Trawione:)




7 komentarzy:

  1. Cudne te Twoje kwiatki...
    podziwiam raz jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypadkowo odnalazłam Twój blog a tu takie cuda. Fantastyczne. Jeżeli mogę to zostanę i poobserwuję. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ proszę:) Rozgość się. Będzie mi bardzo miło:)

      Usuń
  3. Cudne te kwiatki :)
    Podziwiam jakie to pracochłonne

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękna ta bransoletka! ale to musi dużo czasu zajmować... ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie cenny.
Dziękuję za poświęcenie Twojego cennego czasu na napisanie go:) Pozdrawiam:)